1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Marcin J

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 7897

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-23, 10:17   Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Roznie ludzie przechodza droge zaloby po stracie bliskiej osoby.

Ja mojego Tescia znalem "tylko" 17 lat a odczowalem straszny jego brak, zreszta do tej pory mi go brakuje choc minelo 10 miesiecy.

Trudno dawac jakiekolwiek rady, ja sobie tlumaczylem to tym ze Bog nie potrzebuje tam tylko "zlych i nieuczynnych" ludzi, dobrzy tez tam sa potrzebni, taka byla wola Boska.

Mysle ze najwazniejsze to wlasnie poukladac to sobie w glowie, a kiedys znow sie spotkamy i zasiadziemy przy jednym stole.

Co do wygadania, to moja zona miala potrzebe pojscia do psychologa, ja natomiast chodze sobie na jego grob i siedze np. pol godziny prowadzac monolog, mimo ze wierze ze on wszystko widzi, opowiadam mu co sie dzieje, i po kazdym takim "spotkaniu i rozmowie" jest mi duzo lzej. Czesto tez zakreci sie lezka w oku podczas takiej rozmowy, najzwyczajniej szkoda ze on wielu rzeczy nie dozyl.

Ale "Bog tak chcial".

Z czasem bedzie lzej, natomiast my bliscy chyba nigdy tak do konca sie nie pogodzimy z faktem ze najblizsza osoba musial tak szybko odejsc.

Zostals sama, ale masz zapewne przyjaciol, staraj sie wychodzic z tego "pustego domu" bo to wlasnie ten "pusty dom" przypomina ze Taty juz nie ma.

Pozdrawiam Serdecznie i zycze duzo sily.
  Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Marcin J

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 7897

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-21, 11:25   Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
ladyagila93,

Przyjmij wyrazy wspolczucia ::rose:: ::rose:: ::rose::
ladyagila93 napisał/a:
To moja wina

Nie nie Twoja, nic juz nie moglas zrobic, Taty choroba byla daleko zaawansowana, a przerzuty w mozgu oznaczaja dni/tygodnie zycia.

Tata juz nie cierpi, a wierz mi lepiej sie stalo jak sie stalo, cierpienie w tym stadium bylo tylko kwestia czasu, a z tego co wiem nie udalo sie wam zalatwic HD.
Bog tak chcial, tak mialo byc, a Twoja reanimacja nie mial na to wplywu.
  Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Marcin J

Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 7897

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-15, 12:12   Temat: Rak gruczołowy płuca z przerzutami do mózgu.
Ola Olka napisał/a:
moim zdaniem niefortunnie - jakby od tyłu


Olu, w wielu wlasnie przypadkach raka pluc odkrywa sie po przerzutach. Sam rak w plucach przynosi objawy w poznym stanie, a przerzuty te do mozgu daja szybko objawy ze wzgledu na towarzyszacy im obrzek.

ladyagila93,

Piszesz od stycznia zauwazylas niedowlad reki u Taty, musisz wiedziec i zapewne wiesz ze to dlugo, pytanie tylko czy to juz wtedy byly przerzuty.
Jak opisalas u was z ta diagnostyka raczej niebardzo poszlo, ale i tak sie zdarza, a jezeli bylo to juz przerzuty to niewiele by to zmienilo, gdyz przy odleglych przerzutach tylko opieka paliatywna wchodzi w gre.

Naswietlania OUN byly paliatywne, mialy na celu zmiejszenie sie guzow w glowie, niestety radioterapia to bardzo obciarzajacy zabieg i powoduje ogolne oslabienie organizmu, piwo ktore Tata wypil nie mialo wplywu na skutek tej terapi.

Ogolnie nie ma co bronic mu tego jednego piwka, nie zaszkodzi, a teraz jeszcze jest czas, gdy dojda leki p. bolowe to wtedy juz nie bedzie ku temu okazji.

Konsultacja u onkologa ma na celu zakwalifikowanie lub nie do chemioterapi, i tu tylko badanie krwi bedzie wykonane, na podstawie tego lekarz podejmie decyzje. Chemia jezeli zostanie podana to tylko paliatywna, i ta moze rowniez bardzo oslabic Tate.
Dlatego to wlasnie Tata musi zadecydowac czy chce ja przyjac czy nie, ma do tego prawo.

Ty natomiast powinnas sie udac do lekarza rodzinnego o skierowanie do Hospicium Domowego, nikt inny nie potrafi tak opanowac tej choroby i bolu z nia zwiazanego jak oni. Zapewne niedlugo bedziesz potrzebowala ich pomocy, a sa tam czesto kolejki, takze to radzilbym ogarnac w pierwszej kolejnosci.

Widzisz Tata juz odczuwa dyskomfort i bole zwiazane z noga, jest to zapewne spowodowane powiekszajacym sie obrzekiem na prawej polkuli, byc moze nalezalo by zmienic steryd ktory Tata dostaje.

Brak badan obrazowych spowodowany jest progresja choroby, Tato bedzie leczony objawowo, czyli, nie szuka sie guzow meta ktore nie daja zadnych dolegliwosci. W momencie wystapienia dolegliwosci stosuje sie glownie leczenie paliatywne oraz przeciwbolowe.

Z tego co piszesz Tata jest bardzo slaby, obawiam sie ze chemia moglaby narobic wiecej zlego niz dobrego no ale ta decyzja bedzie nalezala do onkologa.

Co do rokowan to przy przerzutach do OUN raczej nastawil bym sie na najgorsze, a czas liczyl raczej w tygodniach nizeli miesiacach. Nas poinformowano zeby nic nie planowac, zyc dniem dzisiejszym i kozystac z obecnosci Tescia.

Prosze tylko abys zalatwila HD, w tym stadium wszystko moze sie dziac expresowo, nie pozwol aby Tata odchodzil w cierpieniu, wiem co mowie i wiem tez ze moj SP Tesc nie odszedl by z tego swiata w spokoju i bez cierpienia gdyby nie opieka HD.

Pozdrawiam serdecznie i witam na forum.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group